23 sierpnia, 2024
Fast fashion to inaczej szybka moda. Jednak co to dokładnie oznacza? Co chwilę nowe kolekcje ubrań pojawiające się na sklepowych półkach sprawiają, że ubrania produkowane są na masową skalę. Jednak dlaczego ta praktyka jest zła i dlaczego ma tylu przeciwników? Wyjaśnię to w tym artykule.
Fast fashion to model biznesowy branży odzieżowej, który polega na masowej produkcji ubrań, akcesoriów i obuwia po bardzo niskich kosztach. Głównym celem jest błyskawiczne reagowanie na zmieniające się trendy i dostarczanie klientom najmodniejszych stylizacji w ekspresowym tempie i po możliwie najniższych cenach. Brzmi jak spełnienie marzeń każdego miłośnika mody, prawda? Niestety, ta kusząca wizja ma też swoją mroczną stronę.
Przede wszystkim na szybkiej modzie cierpi środowisko. Dlaczego? Nadmiernie wyprodukowana odzież jest spalana, przez co wytwarza ogromne ilości dwutlenku węgla. Dodatkowo tony niesprzedanej odzieży lądują na wysypiskach śmieci. Agencja Ochrony Środowisk szacuje, że odpady tkaninowe zajmują około 5 procent światowych wysypisk. Coraz bardziej zanieczyszczone są też morza i rzeki.
Czy wiesz, dlaczego koszt koszulki jest tak tani? Kiedyś ubrania były drogie, często szyte na wymiar, ale ich jakość była niepodważalna. Jak jest teraz? Polecam Ci zobaczyć reportaże z Chin lub Bangladeszu jak wygląda praca dorosłych oraz dzieci (!). Warunki, w jakich pracują oraz wynagrodzenie, jakie dostają, woła o pomstę do nieba. Na porządku dziennym jest praca po 12-16 godzin dziennie. Nie mają czasu na przerwę czy pełnowartościowy posiłek. Do tego dochodzą toksyczne substancje, na które są narażone. Widziałam, jak w Bangladeszu małe dzieci ręcznie kleją buty, bez żadnej ochrony twarzy czy rękawiczek. Liczy się tylko zysk, jednakże nie dla pracowników. A zatem dla kogo? Oczywiście dla wielkich koncernów, które są zarobić więcej i więcej.
Przez to, że moda jest szybka i tania, to ubrania są niskiej jakości. Często szwy są powykręcane, odstają nitki, nierówna jest długość rękawów. Każdej z nas zdarzyło się, że koszulka po kilku praniach już do niczego się nie nadaje. I idziemy do sklepu kupić następną. Jednak zamiast koszulki za kilka groszy, może warto zainwestować w koszulkę polskiej marki, która będzie z naturalnych materiałów i posłuży przez lata?
Marek fast fashion jest wiele. Zalicza się do nich sieciówki, ale też bardzo popularne ostatnimi czasy platformy sprzedażowe - są szybkie i jeszcze tańsze od sieciówek. Jakie praktyki stosują marki fast fashion?
Dużą rolę odgrywają oczywiście reklamy i mikrotrendy. Dlaczego mikro? Bo są one tak szybkie, że mają na celu tylko to, żebyś kupiła kolejną rzecz, dzięki której będziesz modna / piękna / szczęśliwa / kobieca / elegancka. Media społecznościowe są największym źródłem inspiracji dla młodych ludzi. Stały się nieodzownym elementem współczesności. To właśnie tam reklamowane są największe trendy, które są chwilowe.
Kiedyś, gdy kupowało się ubranie, był to przemyślany proces. Teraz jest to raczej spontaniczna decyzja, wprawdzie na nową sukienkę na poprawienie nastroju nie trzeba wydawać całej fortuny. Nie zadajemy sobie pytań w stylu: „Czy aby na pewno ta kolejna sukienka jest nam potrzebna?”, raczej myślimy: „na pewno się przyda, w dodatku jest na promocji, to wezmę”. I tak właśnie nasze szafy są przepełnione, a i tak ciągle wmawia nam się, że potrzebujemy czegoś nowego. Trendy zmieniają się przecież co chwilę.
Przeciwieństwem szybkiej mody jest slow fashion, czyli moda odpowiedzialna, zrównoważona. Więcej na ten temat pisałam w poprzednim artykule, do którego przeczytania gorąco zachęcam! Jak nie wspierać fast fashion? Postaw na polskie marki! Jedną z nich jest Wild Flower. W mojej firmie zwracam dużą uwagę na jakość materiałów, dbam o to, aby ich skład był zarazem przyjazny dla skóry jak i komfortowy w użytkowaniu.
Fast fashion stała się trzonem toksycznego systemu nadprodukcji i konsumpcji, który ma katastrofalne skutki dla ludzi i środowiska. Nic dziwnego, że coraz więcej osób i organizacji nawołuje do bardziej zrównoważonych praktyk w branży odzieżowej.
Wiem, że to nie jest łatwe, bo fast fashion kusi na każdym kroku. To wyzwanie, przed którym stoimy wszyscy - i jako jednostki, i jako społeczeństwo. Musimy nauczyć się mniej i rozsądniej konsumować, doceniać to co mamy, naprawiać, zamiast wyrzucać. To jedyny sposób, aby przeciwstawić się szybkiej modzie i ograniczyć jej negatywny wpływ na ludzi i środowisko. Wierzę, że razem możemy zbudować lepszą, bardziej zrównoważoną przyszłość mody. I do tego właśnie chciałabym Cię dziś zainspirować.
